Witam po raz kolejny. Dzisiaj chciałbym zaprezentować wam mój kolejny sprzęt jakim jest Romet Pony 50m2 (tak naprawdę jest to wersja m3 ale ktoś zamienił silnik Dezamet 025 na Dezamet 023). Mam ją od 2004 roku i jest w ciągłym użytkowaniu. Na początku tego roku przeprowadziłem generalkę silnika. Zawsze odpala kiedy jest potrzebna, nigdy mnie nie zawiodła. Pochodzi z 1986 roku i nie ma dokumentów. Została pozbawiona wady fabrycznej (klasyki w motorynkach-łańcucha trącego o karter) poprzez nawiercenie nowych mocowań silnika. Starych zdjęć nie ma sensu dawać to wrzucę te z dzisiaj:
i kupa kasy. brat widział full oryginał,w warszawie w salonie motocyklowym stoi to koleś żądał za nią (!) 11 000zł. przebieg 3km,wcale nie jeżdżona od nowości.
Ja jej nigdy nie sprzedam. Odkąd pozbyłem się wady fabrycznej nie wymieniam karterów, jeżdżę powoli by jej nie żyłować na 3/4 manetki pyrkam dużo oleju do mieszanki. Lecz u po przedniego właściciela nie miała lekko.
Fajna motorynka .W zakręty to na kolanie sie wchodzi ? Podobają mi się okropnie motorynki ale kaski nie ma zeby taka kupić na olx a dać za darmo nikt jakoś nie chce . W zakręty to na kolanie sie wchodzi ?