Witam,
Czy zmiana gaźnika z Molkt na Mikuni VM22 da jakiś efekt? Aktualnie na Molkotcie często go zalewa, zwłaszcza w niskiej partii obrotów. Zębatki 17/40 i średnio ma moc. Jak byście postąpili na moim miejscu?
Edit:
Trochę bardziej się rozpisze o co mi chodzi...
Setup:
Silnik: Lifan 120
Gaźnik Molkt pz26 Dysza 102
Filtr powietrza gąbkowy z mrf
Coś w ten deseń
V-max 100km/h. Zębatki 17/40
Problemy z molkt(może z silnikiem? Nie wiem)
1. Dziura w mocy:
Między 4k a 6k obrotów zachowuje się jakbym mu wcisnął hamulec.
2. Podlewanie:
Przy jednostajnym trzymaniu gazu zaczyna się krztusić i lekko strzelać z wydechu.
3. Nie da się odkręcić gazu na maxa:
Przy odkręcaniu manety do oporu dławi się i gaśnie. Dopiero od 6k można mu odwinąć do końca.
4. Zmiana dyszy:
Aktualna dysza 102. Zamówiłem dysze 95 i 90. Na każdej z nich objawy te same jednak im mniejsza dysza tym coraz bardziej przypominał 50cc. Na 90 v-max w okolicach 75km/h
5. Duże spalanie:
Spalanie w okolicach 4 litrów/100km.
6. Sporadyczne strzały w gaźnik:
Raz na jakiś czas (Raz na około 5 podróży) zdarza mu się strzelić w gaźnik. Zawory ustawione 0.10 ssący 0.15 wydechowy. Rozrząd na znakach.
7. Mało mocy:
Nie wiem czy to co czytałem było smarowane przez bajkopisarzy ale znalazłem kilka postów, że szkoda bo nie da się większych zębatek dać niz 17/40. Ja się pytam jak szkoda jak w moim przypadku myślę o zmianie zdawczej na 15, 16, żeby mu trochę ulżyć.
8. Cieżko odpalić na ciepłym
Aby odpalić go po powiedzmy 50/60km trzeba robić to na 2 razy. Co to oznacza? Najpierw odpalamy, czekamy aż zgaśnie. Odpalamy drugi raz i dopiero można jechać