Witam,
W sezonie 2k19 strzeliła magiczna liczba 10,000km i pojawiło się też sporo problemów, które "kiedyś się zrobi". Kiedyś powoli nadchodzi bo wiosna coraz bliżej.
Przede wszystkim sprawa na której najbardziej mi zależy są to łożyska główki ramy które wymieniałem w tamtym roku. Otóż po wymianie co jakieś 200-300km pojawia się luz który trzeba niwelować nakrętką kontrującą. Kierownica od zakupu jest też skręcona lekko w lewo podczas gdy koło jedzie prosto. Ja się przyzwyczaiłem ale jak już trzeba będzie od nowa rozbierać te łożyska to wypadałoby to przy okazji zrobić.
Kolejną sprawą jest problem z hamulcami. Przedni hamulec działa poprawnie jednak odbija do końca. Czujnik również działa poprawnie jednak przy mocnym wciśnięciu nie gasi światła STOP. Aby zgasł trzeba wcisnąć klamkę w dół. Tylny hamulec natomiast wyrobił się na prowadnicach ponieważ nie miał gumki zabezpieczającej, i teraz pytanie czy bawić się w zestawy naprawcze czy od razu ładować nowy zacisk?