Kinroad XT50Q "Łoś" plus MRF 140 lub inny większy - da się?

[Marcinos76]

Witam wszystkich
Wygląda na to, że stanę się użytkownikiem "Łosia", którego kiedyś ujeżdżał mój młodszy brat.
Motorek stoi w piwnicy i niszczeje, a ja bym chętnie pojeździł. Fabrycznie był to standardowy 50cm, który potem został zrobiony na 72cm.
Ostatecznie kupiłem silnik 125cm 139fmb no name, czyli pewnie tak naprawdę 110cm. Brat zrobił na tym silniku chyba ze 25 tyś. kilometrów, aż w końcu pękło coś w mechanizmie kopniaka - z olejem wyleciały całkiem spore kawałki żelastwa.

Zdjęliśmy tylko prawą pokrywę silnika, ale żeby dostać się do środka trzeba chyba rozpołowić silnik, zapadła wiec decyzja, ze skoro brat i tak nie będzie już nim jeździł, to nie robimy z tym nic. Całość została kilkakrotnie wypłukana benzyną i zalana świeżym Motulem 5100.
Silnik - o dziwo - działa dalej całkiem poprawnie. Jedynie nie da się go odpalić z kopki, ze względu na uszkodzenia.

Mimo wszystko zdecydowałem się na zmianę silnika na nowy, tym bardziej, że "Łoś" ma z tyłu założone koło od Hondy Rebel, z dosyć pokaźnym kapciem, a ja ważę te 90 kilo.
Nie chcę już kupować fejkowego silnika 125 no name, czy zwykłego 110.
Pomyślałem o silniku z jakiegoś pitbike'a, np. MRF 140 z rozrusznikiem.
Nie chodzi mi o osiąganie jakichś dzikich prędkości, bo motorek i tak jest dla mnie ciut za mały, a i zawieszenie tego nie wytrzyma.
Zależy mi głównie na nieco lepszej jakości silnika i odrobine większej mocy, żeby pod górkę jakoś to jechało. Mam 47 lat i wygłupy oraz katowanie sprzęta mi nie w głowie.

Pytanie, czy ktoś już próbował swapować do "Łosia" silnik MRF140 lub MRF120???

Rama w miejscu gdzie znajduje się cylinder jest dosyć wąska, silnik 140 jest dłuższy, więc być może będzie konieczne lekkie rozginanie ramy.
Prace ślusarsko spawalnicze nie są mi obce, wiec to nie problem, zresztą i tak musiałem poprawiać spawy na główce ramy, bo robił to jakiś Chińczyk na kacu i pospawał obok miejsca, w którym powinno być pospawane.
Znalazłem jeszcze takie silniki:
https://allegro.pl/oferta/silnik-k170-y ... 4291fbf951
Pomijając dużą pojemność, jest to chyba odpowiednik nowych silników Hondy, montowanych do Super Cub - posiada filtr oleju, co jest nowością.
Niestety opinie o tych silnikach są mocno średnie.
Jest jeszcze taki "zwyklak" z rozrusznikiem dolnym:
https://allegro.pl/oferta/silnik-cross- ... 2779523298
Oraz 140 produkcji Moretti/Zongshena(?):
https://allegro.pl/oferta/silnik-140-cr ... 4291fbf951
Zupełnie nie wiem, który z nich wybrać, cena nie gra aż takiej roli.
Jest jeszcze opcja "dla hardkorów", czyli wstawienie pionowego 125-175cm na popychaczach.
Miałem taki silnik w Motobi Wektorze, mimo przestarzałej konstrukcji i niewielkiej mocy około 10 kunia ze 150cm, był niezwykle trwały i niezawodny.
Wiem, że da się taki wcisnąć i ktoś już to zrobił, nawet jest to dla mnie w miarę łatwe do zrobienia, ale roboty z tym kupa i dosyć poważna podpadziocha na przegladzie. W motorower i 50cm nikt już nie uwierzy.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i porady.
Pozdrawiam, Marcinos.

[Kuaczozor]

Kinroad XT50Q "Łoś" plus MRF 140 lub inny większy - da się?

Tak.

Pytanie, czy ktoś już próbował swapować do "Łosia" silnik MRF140 lub MRF120???]

Tak.

jest jeszcze opcja "dla hardkorów", czyli wstawienie pionowego 125-175cm na popychaczach.]

Pionowe niekoniecznie są mocniejsze.

Zupełnie nie wiem, który z nich wybrać, cena nie gra aż takiej roli.

Weź ten, do którego części są tańsze/łatwiej dostępne

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i porady.

Kup większy motor





Pozdrawiam i witam na forum

[Marcinos76]

Dzięki za odpowiedź.
Miałem odrobinę większy motocykl - YLSMCO Motobi Wektor 150 na jednym cylindrze.
Gdy pojawiły się problemy z moim zdrowiem, sprzedałem go i żałuję, że to zrobiłem. Co prawda miejscowi gliniarze byli okrutnie upierdliwi - nagminnie mnie zatrzymywali i robili niesamowity raban o te 25cm więcej, bo mogę jeździć tylko na 125. Kilka razy nawet pchałem tego kloca do domu, a te mendy jechały za mną, starym dziadem i pilnowali, czy aby nie będę próbował pojechać. I tak do następnego razu. To też zdecydowało o sprzedaży tego motocykla
Oczywiście mogłem założyć nowy cylek 125cm, pojechać na badania, potem do WK, ale wtedy nie miałem na to zdrowia i sił.
Sam Motobi Wektor, nie był takim zwykłym Wektorem, ponieważ kupiłem go za grosze, w katastrofalnym stanie wizualnym, praktycznie ze zdewastowaną elektryka itp.
Włożyłem w niego mnóstwo pracy i trochę grosza. Motocykl miał wyglądać staro, bardziej jak klasyczny motocykl a nie odpustowy cruiser z badziewnymi, plasticzanymi kuferkami.
Wydech zebrałem 2>1 i zakończyłem własnoręcznie wykonanym tłumikiem z "kwasiaka" typu angielskiego.
Cała elektryka została zrobiona od początku. Oryginalny, wiecznie pękający, plastikowy airbox usunąłem, a w jego miejsce wspawałem solidną podstawę pod duży akumulator, który wreszcie bez problemu kręcił rozrusznikiem.
Tak wyglądał:






Co do "Łosia", wiem, że jest mały, ale ja jestem takim człowiekiem, że nie lubię jak coś stoi w kącie i niszczeje. Jeszcze przez rok jestem na rencie, mam trochę czasu, więc go zrobię i pojeżdżę. Może potem komuś go dam, zobaczymy.

[Kuaczozor]

Nie zrozum mnie źle, osobiście uważam, że ,,Łoś" wygląda lepiej niż większość cruiserów. Szczególnie z pionowym silnikiem to byłaby bajka.
Tylko, że czas pryska, kiedy w jego pobliżu (nie wspominając o siedzeniu na kanapie) pojawi się ktokolwiek w wieku powyżej 15 lat.

Co prawda miejscowi gliniarze byli okrutnie upierdliwi

No w tym wypadku może być gorzej, a legalizacja takiego pojazdu jest już dużo trudniejsza, ze względu na zmianę kategorii.

[Marcinos76]

Zgoda, wiem o co chodzi.
Młody będzie się podniecał, stary zapyta: "A co to za wynalazek?" i zacznie się śmiać.
Dorosły mężczyzna jak usiądzie na "Łosiu", to tylko Wołodyjowski z "Potopu" się przypomina:
"Tutejsze konie silne i wytrzymałe wprawdzie, ale posadzisz na nich chorągiew, patrzysz, a oni jakoby na psach siedzieli"
Nie będę wkładał pionowego silnika, chociaż lubię te klony Hondy CG na popychaczach - niemal bezobsługowe i proste jak konstrukcja cepa.
Wstawię jakąś leżącą 125 albo góra 140cm i będzie dobrze.

W ogóle, to zawsze chciałem zbudować coś w rodzaju Board Truck Racera, nawet poczyniłem pewne przygotowania, ale zdrowie nie pozwoliło.
Miało to być napędzane agregatowym V2 Briggs'a i wyglądać mniej więcej tak: