Siema.
Dzisiaj pozbyłem się niesprawnego RG bez OC, a nabyłem Hondę CB-1 400, 100% sprawną, opłaconą itd. dopłacając do całego interesu 600zł (a dodatkowo jestem zwolniony z opłaty skarbowej).
Honda do ogarnięcia. Delikatnie pocą się lagi, łańcuch niedługo chyba będę musiał wymienić, a do tego przejrzeć całą elektrykę, zrobić serwis hamulców i wymienić lewe przełączniki.
Najważniejsze jest to, że jest prosta i silnik pracuje bez żadnych niepokojących dźwięków, a skrzynia i sprzęgło chodzi jak marzenie. Przydałaby się synchronizacja gaźników, bo nierówno pracuje na jałowych obrotach, zwłaszcza na zimnym silniku, ale to już drobnostka, którą zajmę się na wiosnę.
Przejechałem nią może z 10km i najwyższe obroty do jakich wkręciłem podczas jazdy to 8 tyś., więc dużo o niej nie powiem, ale idzie dziarsko dosyć.
Póki co zaobserwowałem dosyć krótkie przełożenia (ale w końcu jest to silnik bardzo wysokoobrotowy, co zobaczycie na załączonym filmiku). Przy 65 mph (licznik w milach niestety) na szóstym biegu miałem 6 tyś. obr./min.
Łapcie jedno zdjęcie jeszcze u poprzedniego właściciela
Oraz obiecany wcześniej filmik.
http://www.youtube.com/watch?v=FBo58ZB8XKU
Jutro za widoku porobię zdjęcia i ścignę się z CB 500