Witam.
Mam problem chyba z felernymi gaźnikami PZ26...
Gdy jest zimny, odpalam go pierwszy raz to kręci z 15/20 sekund i dopiero pod koniec zaczyna coś łapać, a gdy go odpalę to jak wyłącze silnik to pali od strzała... A i jak mu przygazuję to leci szary dym z tłumika (nie przepala oleju na 200%). Jakieś pomysły?
Gaźnik regulowany według serwisówki 156 fmi. Środkowa zapinka iglicy i jeden obrót mieszanki.
Link do filmu jak to wygląda: https://youtu.be/PbQT3kObviM