Witam mam trzy problemy z moim routerem, silnik przerobiony z 50-110
1.gdy jadę około kilometr trzymam mu cały czas manetke do końca to po jakimś czasie gasnie sam od siebie mam wrażenie jakby paliwo w dużej ilości nie dociarali do gaźnika co z tym zrobić? Wężyk jest nowy 5mm
2. Slizga mi się sprzęgło na wyższych obrotach jeżdżę na oleju motul 5000
3 jak pozbyć się wibracji silnika?
Mam również problem z przodem, ponieważ gdy mocniej zahamuje to przedni błotnik zawiesza się o dolne nakrętki głowicy mam przeczucie ze lagi się na tyle wyginają ale wątpię że takie coś jest możliwe.
Jak z wytrzymałością ramy w tym bzyku łamie się czy nie łamie?
Mój router ma już ponad 20kkm i dalej jeździ do wymiany tuleje na wachacu bo luz się cały czas powiększa, trudno jest tulejki na wachaczu wymienić??
Bardzo proszę o pomoc