Witam.
Mam problem, mianowicie w ten poniedziałek wracałem ze szkoły, była ulewa okropna, wiedziałem ze mam mało paliwa, w połowie drogi jadąc ok 50-60 skuter nagle spadł z obrotów i zaczął okropnie przerywać tak że nie weszedl na obroty, pomyślałem ze to paliwo się kończy i jakos dojechałem do domu z prędkośćia 10 km/h. Dziś zalałem mieszanki od piły 1:50 (przynajmniej ojciec tak mówił) aby tylko dojechać na stacje okazało się ze problem nie zniknął skuter jak przerywał tak dalej to samo. Sprawdziłem mase, zmieniłem fajkę + przewód WN i dalej to samo pod większą górę nie wyjadę bo skuter nie ma wystarczających obrotów.
Pany Pany co robić?
-Na innej świecy to samo
-Gaźnik był czyszczony
-Świeca jest mokra i to mocno, a gdy skuter przerywa to leci z tlumnika sporo dymu
-Skuter trzyma ładnie wolne obroty
Moja teza jest taka że to albo ujowe paliwo albo za dużo oleju w mieszance, dziś sie z tym nie będe pierdolił, wiec czekam na jakieś podpowiedzi.
Bardzo podobnie to wyglada jak tutaj :
https://www.youtube.com/watch?v=9XpfCFcf1ik
Z tym że mój łapie od 1 kopa zawsze.