Witam.
Posiadam quadzika Suzuki LT 80, rocznik 1996 z tego co pamiętam, i niestety posiadam z nim mały problem Robiłem rutynowy przegląd po zimie (czyszczenie gaźnika, filtru powietrza, wymiana świecy, smarowanie łańcucha itp), wszystko poskładałem do kupy i quad odpalił za pierwszym strzałem rozrusznika. I tak było przez cały wczorajszy dzień i początek dzisiejszego, mianowicie nagle zaczęło lać się paliwo z kranika. We wszystkich pozycjach kranik zachowuje się tak samo, czy to rezerwa, czy ON, czy pełne otwarcie. Wiem, że w pozycji ON paliwo powinno nie lecieć z niego (jedynie podczas pracy silnika), lecz ono leci ciągle, z gaźnika wydostaje się czym tylko może... No i przestał odpalać, co było raczej oczywiste. Kranik i bak dziś czyściłem dwa razy, lecz nadal tak się zachowuje... Co robić Panowie? Czy pozostała mi tylko wymiana kranika? Jeśli tak to wie ktoś gdzie taki dostanę?