Siemanko
Jakoś tak z nudów natchnęło mnie ,aby napisać coś o swojej czerwonym szatanie którym jest Ogar 900 R ,kupiłem go w sierpniu nowego.Po 4100km silnik pracuje ok i nie mam do niego zarzutów (1000km docierania daje rezultaty).Teraz zamówiłem cylinder z głowicą 72 ,w poniedziałek zabieram się za montaż (fotki na dole).
Teraz trochę prawdy o ogarze
Licznik przekłamuje (na liczniku 75) a na GPS 67
Wibracje ,ale da się jeździć
Wymieniałem dużo razy żarówki postojowe.
Wskaźnik paliwa zaczął latać jak były wibracje ,a teraz wygląda tak (Wiem miszcz Photoshopa)
Kliknij tutaj !
Realny V-MAX - 70km/h
A teraz fotki (Nie mam dużo ogara ,lecz zrobię w najbliższym czasie
)
Klikaj tutaj
tutaj ze zlotu
Klikaj tutaj
Cylinder 72ccm
Pierwsze w życiu zakładanie pierścieni bez żadnego narzędzia czy blaszki (albo dobre pierścienie ,albo jestem władcą pierścieni
)
To chyba tyle ,historia nie jakaś bogata ,ale ważne ,że banan na ryju z jady jest !