Napiszę coś żeby nie było że kamalek umar a baton też XD
Jakoś 2 tygodnie temu zgubiłem lewy boczek i w końcu miałem twardy powód by kupić nowy. Udało mi się kupić owy boczek od znajomego w stanie NOWY za 30zł, jak dla mnie to za darmo XD także jaranko
.
Ostatnio zaczęło mi się strasznie ślizgać sprzęgło, jak bardziej się zagrzał to w ogóle go nie miałem. Z ciekawości przy obecności Sharka sprawdziłem stan oleju. Stanem bym tego nie nazwał bo oleju nie było w ogóle XD Bagnet totalnie suchy, ja się pytam jakim cudem ja tego nie zatarłem? :O Od razu zalałem olejem i jest gyt. Dodatkowo zauważyłem że pocił mi się na głowicy, myślałem że uszczelka poszła. Niestety/stety ale nie, po prostu prawie wszystkie śruby na głowicy były luźne, dwie z nich bym palcami odkręcił XD. Wszystko dokręciłem i w sumie do teraz bez problemów sobie latam. Aktualnie przerwa bo mnie choroba dopadła :v