A więc postanowione: kierownica zostaje, tylko pochylę ją w dół. Rozumiem, że o to chodziło z obniżeniem?
Póki co, nic nie robiłem, ale za to przemyślałem sobie parę spraw i sporządziłem nowy plan prac, bo poprzedni został już prawie wykonany. Zajęło to dwa miesiące dłużej, niż planowałem na początku, ale to nic - ważne, że prace posuwają się do przodu. Myślę, że motocykl ożyje dopiero na wiosnę, no, ale zobaczymy.
Pierwszy rozdział, czyli rama, wahacz i tylne koło, został zamknięty. Oto nowy plan (tym razem bez dat):
II. Przednie zawieszenie
1.
Instalacja stopki zrobione, ale trzeba wymienić na stopkę o kilka cm dłuższą ze względu na przedłużone lagi
2.
Przykręcenie przedniego błotnika do amortyzatorów zrobione
3.
Montaż łożysk, uszczelniaczy i ślimaka prędkościomierza w przednim kole zrobione
4.
Montaż przedniego koła zrobione
- na tym etapie uda mi się wyjechać motocyklem z pomieszczenia i chociaż trochę uporządkować warsztat
III. Układ elektryczny
5. Położenie nowej wiązki, instalacja nowej stacyjki
6. Kontrolki/przełączniki na kierownicy
7.
Przednia i tylna lampa
8.
Akumulator i jego mocowanie9. CDI, regulator napięcia, przerywacz kierunkowskazów, inne drobiazgi
10. Czujniki stopu, sprzęgła, biegu jałowego, stopki
11. Dorobienie konektorów tam, gdzie to niezbędne
IV. Wyposażenie
12. Montaż przedniego hamulca, decyzja co do tarczy (może uda się zdobyć nową?)
13.
Otwory w tylnym błotniku, montaż błotnika Montaż stelaża na bagażnik
14. Montaż dźwigni i cięgna nożnego hamulca, montaż podnóżków kierowcy i pasażera
15. Kierunkowskazy przednie i tylne, odblaski
16. Plastikowe pokrywy boczne (odnowienie, lakierowanie)
V. Silnik
17. Remont generalny oryginalnego silnika - szczegóły do rozpisania później
18. Polerka lub lakierowanie sprayem VHT pokryw bocznych silnika
19. Założenie gaźnika, manetek, przewodów sprzęgła i gazu, przewodu hamulcowego i wydechu
20. Zalanie przedniego hamulca
21. Założenie łańcucha
22. Sprawdzenie i podokręcanie śrub z odpowiednimi momentami
23. Jazdy kontrolne
24. Przegląd techniczny
25. Ponowne sprawdzenie i podokręcanie śrub
26. Dotarcie
Wiązkę chcę położyć teraz, zanim obuduję ramę wszelkimi innymi częściami. Na razie przeglądam stare zakupy i próbuję się zorientować, co mam do dyspozycji. A więc tak:
Fabrycznie nowa wiązka do Hondy Magna Fifty. To prawdziwy rarytas, udało mi się zdobyć pewnie jedną z ostatnich istniejących:
Paczka składa się tak naprawdę z dwóch wiązek. Jedna główna i jedna do oświetlenia:
Zawsze sądziłem, że wiązka Jinchenga została oklejona taśmą izolacyjną przez poprzedniego użytkownika, albo że to chiński pomysł oszczędnościowy. Otóż nie. Wiązka Hondy jest tak samo owinięta przylepcem
Warto jednak zwrócić uwagę na złącza, które tu są lepszej klasy, m. in. gniazdo bezpieczników (podwójne, typu samochodowego) oraz kostki zamiast zaciskanych konektorów.
Mam też lewy i prawy zestaw przełączników - niestety używany, w stanie średnim, ale lepszego nie udało mi się zdobyć:
Po rozpakowaniu stwierdziłem, że czeka mnie prawdziwa modelarska robota. Plastiki trzeba by odnowić, czerń przywrócić, oczyścić środek (uczucie przy przełączaniu jest takie jakby w środku była jakaś smoła), no i mikropędzelkiem i chyba akrylem odmalować napisy. To będzie robota pod mikroskopem. Chyba, że... jest jeszcze szansa, że przełączniki od któregoś modelu Hondy Varadero są tym samym modelem. Muszę to sprawdzić, bo wtedy byłaby nadzieja na nowe.
W tych na szczęście konektory są w stanie praktycznie idealnym:
No i przy okazji, ponieważ przyszło tą samą paczką, odłożyłem do zamontowania przednią osłonę silnika. Jincheng Knight nie miał jej w ogóle, a Hondzie dodaje - moim zdaniem - uroku, sprawia, że motocykl z przodu wydaje się minimalnie masywniejszy i dopracowany.