Przed chwilą zaklekotał wesoło na pompie boscha
Jeszcze regulacja, w punkcie pierwszym niskich obrotów bo 1100 to zbyt wiele evil:
No i reszta zabawy... Ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, reakcja na gaz zupełnie inna bajka na boschu. Trochę korekcji ustawień i będzie git.
No i elektryka, immo sobie leci w kulki...
Musze to dopracować, ale jak nararazie jestem zadowolony że to już żyje
Po samej konstrukcji widać że bosch to kawałek solidniejszego żelastwa... Duzo mniejsza długosć wałka, w porównaniu z lucasem to duży plus.
Teraz mam sobie taką pompkę:
Tłoczek 11mm, fala 600, gov mod, dekielek przestawiacza kąta wtrysku z większym wgłębieniem = większy zakres wyprzedzenia wtrysku, symetryczny boostpin najostrzejszy
Sam swap pompy z lucasa na boscha to długa historia...
Graty jakie wykorzystałem:
Pomodzona pompa, graty wrzucone w obudowe z peugeota...
Dorobiona tuleja do centrycznego osadzenia pompy (50x69x9)
Piasta pompy Bosch z Escorta mk5b 1,8D
Blacha tylna pompy, podstawa linki, podpora pompy Escort mk5b 1.8D
Kombinacje z punktem zerowym, w peugeocie inaczej to było rozwiązane, ale doszedłem do ładu.
Za gratami wartymi 30zł przejechałem kawalek województwa, a na koniec dostalem prawie pod domem