n0r3k pisze:ale masz luźno pod tym bakiem, tyle pustego miejsca
piotrus96 pisze:Remontu Suzuki ciąg dalszy. Obecnie całość nie przypomina wcale motocykla.
speeder pisze:w gwinty to ja wkręcam śruby, a tabliczkę zdejmowałem
piotrus96 pisze:Arros, Piaskowanie to niestety dość droga kwestia w mojej okolicy. Za piaskowanie ramy,wahacza,sprężyny, pokrętła regulacji amortyzatora i któregoś wspornika zapłaciłem 100zł. Niestety jak to w piaskowniach bywa,trzeba wnieść drobne poprawki i uzbroić się w sporą porcję podkładu pod lakier. W każdy gwint trzeba było wkręcić jakąkolwiek śrubę,żeby go zabezpieczyć. Przy malowaniu trzeba zrobić to samo. Tabliczkę znamionową musiałem odnitować,a numery na ramie nie zostały uszkodzone podczas piaskowania. Mam znajomego lakiernika,który zrobi mi to za dość okazyjną cenę. Zajmuję się tylko zakupem lakieru. Za lakier na ramę (400g bazy+300g lakieru+utwardzacz+podkład) zapłaciłem jakieś 120zł. Dziś kolejne 50zł wyrzuciłem na lakier do felg (akryl).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości