No to mały up'ik.
Zetka ma przejechane na dzień dzisiejszy 14.271 km. Jest już to kompletna padaka, prócz silnika, hamulec tylni zjebany, zegary to już makabra używam tylko do nabijania km, i sprawdzenia poziomu paliwa(chodź to też nie działa tak jak ma działać), wibracje
, wszystko trzeszczy i lata xD, spaliły mi się 4 razy żarówki, 3 razy na tyle, jeden raz na przodzie(zakupiłem h4, i jest za mocne), napęd mi się już prawie kończy, zaniedługo nowy olejek, i będzie to chyba ostatni olejek w moim użytkowaniu, tak myśle
. Wie ktoś gdzie można kupić sprężyne do hamulca tylniego?, ale wracając do tematu. Lekko kierownica jest skrzywiona, ale da się jeździć. Jak puszczam kierownice, lata mi jak pojebana. Trzeba to będzie wszystko zrobić, jak chce to "coś" sprzedać. Kupie nowe moto, i odrazu zabieram się do zrobienia tego
, bo żal mi kasy tera na zetke xD. Czasami to wstyd na mieście jest się pokazać na ZK
, bo wszystko tak trzeszczy i lata, że du** odstrasza xd. Ogólnie to w moim posiadaniu zetka miała trudno, raz to się w polu zakopała, że nie dało sie jej ruszyć. Urwała mi się szpilka wydechu, to jeździłem na jednej, jak wracałem ze StuntStyle Jastrzebie Zdrój 2013, to mi się urwała druga, i leciałem bez szpilek
, miałem kupować 72cc, lecz, jakoś po jakimś czasie, kiedy zetka stała pojeździłem sobie trochę, bez szpilek(wiem...), i jedna się w środku odkreciła, jako, że miałem zamówione już takie miedziane, to jedną tam zaaplikowałem, i tak trzyma mi już 1000km, na jednej, zresztą zobaczycie na jednym ze zdjęć
(gumowałem, katowałem, wykładałem, i dalej trzyma!), do tego zauważyłem że po przekroczeniu 10000rpm z górki nie ma już mocyyy, tzn. nie ciągnie tylko buczy, czuć to strasznie
, wcześniej tak nie było.
Z awarii jeszcze, to musiałem rozbierać prawy karter, tam mi się takie coś od sprzegła rozkręciło, i śruba wypadła i zablokowała koło zębate, że nie szło wgl kopać, i ze startera, zrobiłem to, dałem jakąś inną śrubę, zmieniłem dodatkowo tą uszczelkę, i zakręciłem. Biegi odrazu zaczęły lepiej chodzić, więc jeśli macie problem z biegami , to zalecam zajrzeć do "tego czegoś", takie blaszki, w lewym górnym kącie silnika
. Tak sumując wszystko, jeszcze z miesiąc, jak bd dobrze i zetka będzie miała nową koleżankę, będzie to jakieś sm 125 w 4t(lub 2t). Po zakupie, zajmę się zetką, doprowadzę ją do stanu jako takiej używalności, i sprzedam. W planach, po za usunięciami awarii, mam przycięcie błotnika i wrzucenie 72cc, bo nie sprzedam jej z tą "uszkodzoną" głowicą. do góry silnika nawet nie zaglądałem, zawory też nie ruszane od czasu kupna xD. Miałem problemy z gaźnikiem, na miejscu wszędzie grzebałem, przedmuchałem gaźnik, i lipa, dopchałem do domu i to wszystko zrobiłem, przeczyściłem wszystkie zakamarki, sprawdziłem moduł, i był trochę odczepiony o.O. Trochę się rozpisałem, ale czas na fotki.
Z kuzynem, który ma quada, silnik 200cc 4t lc, tak mi mówił
Wylamana szpilka wydechu.
Mały spot ze znajomymi.
Fotka z marca/kwietnia 2013r.
PS. Poprawiłem niektóre posty w moim temacie z mojej strony, bo nie mogłem na nie patrzeć -.-, reszty mi się nie chciało.