Witam
Mam problem z seryjnym ogarem 900 z 2009 roku.
Trzy tygodnie temu zgasł po kilku sekundach od odpalenia i następnie dał się uruchomić po ok. 15 minutach męczenia kopnikiem i na pych. Wydawało mi się, że bardziej falował niż zwykle, ale poza tym nic dziwnego.
Trzy dni później: rano odpalił i jechał jak zwykle. Po południu zgasł po ok. 500 metrach.
Potem dał się uruchomić dopiero po ponad 2 tygodniach (chodził normalnie). Dzisiaj już nie odpala.
Paliwo dostaje (mokra świeca po próbach), iskrę ma, olej jest, zawory niedawno regulowałem. Przez tamte 2 tygodnie nieodpalania wymieniłem paliwo (bo zaczęło się dzień po tankowaniu), czyściłem i zmieniałem świecę, zmieniałem fajkę, sprawdzałem rezystancję uzwojeń cewki, ładowałem akumulator, wstrzykiwałem paliwo do głowicy. Nie odpala na pych, kopnikiem i rozrusznikiem.
Macie jakieś sugestie?