Proponuje zacząć już teraz planować
Uważam że najlepiej to byłoby jakoś wypośrodkować nasz "cel", miejsce gdzie się spotkamy, tak żebyśmy mieli mniej więcej tyle samo km. Dla jednych to bez różnicy a dla innych to już minus. Każdy zabrałby namiot, ja mogę grilla i rozstawilibyśmy się u rodziny albo znajomych kogoś. Co Wy na to?
Z moich stron pojechałbym ja ogarem i kumpel (R. CRS 50) z dziewczyną.
Edit: Zrobiłem taką mapkę poglądową jak jesteśmy porozrzucani
.