Nie wiem czy dobry dział ale wg. mnie odpowiedni.
Tematem jest "Odcinka" zapłonu znana również jako "Ogranicznik obrotów".
Wiele z nas używa jej jako bajer do "strzałów" z tłumika bo w końcu ogień z wydechu cieszy każdego, ale jest tego ciemna strona którą teraz opiszę.
Kupna odcinka wygląda tak Ów odcinka, są też osoby którą ją robią własnoręcznie za niecałe 5 złotych Polskich (działa tak samo).
Ale przejdźmy do sedna, jako posiadacz Bartona Sprinta z przelotowym tłumikiem najarałem się ów odcinką ponieważ Full przelot dawał takie "marchewy" że człowiek sikał ze szczęścia, zamontowałem ogranicznik przy przebiegu około (aby nie skłamać) 8500 KM, a teraz mam już ponad 9800 KM, i co się stało... wypaliło zawór wydechowy (Chociaż co 500 km sprawdzam luzy zaworowe, kolor świecy i ustawienie gaźnika oraz rozrządu, tak już lubię .
Więc szczerze mówiąc ja odradzam kupna oraz montażu odcinki dla "Strzelania", jest totalnie nieopłacalna.
Ale jeśli ktoś dociera nowy cylek i lubi dać gazu to jest opłacalne ustawić ją na 6000 obr.
Więc wg mnie odcinka (czyt. ogranicznik obrotów) jest dobre dla niecierpliwych osób które docierają moto.
Temat do du*y wiem że zaraz go usuniecie ale to jest moje skromne zdanie