rozrzut masz jak ruska katiusza...
nsr i mito to zupełnie inne motocykle, więc zdecyduj się czego oczekujesz.
mito to typowy sport, maksymalnie niewygodny,
konomiczny, najbardziej wyżyłowany i najdroższy w utrzymaniu ze 125cc. nsrka przy nim to tak naprawdę turystyk, sporo wygodniejsza, łagodniejsza, słabsza pod względem mocy ale też sporo tańsza w utrzymaniu jesli chodzi o spalanie, części eksploatacyjne i przede wszystkim awaryjność, gdzie wśród 125cc w 2t nsrka jest naprawde jedną z najmniej awaryjnych (co nie znaczy że bezawaryjną). Mito służy tylko i wyłącznie do zapierdalania i posiadając ją nie można myśleć o oszczędzaniu. trzeba non stop ładować w nią gruby hajs i nie żałować. zresztą dotyczy to wszystkich motocykli, na żadnym nie można oszczędzać. NSR daje ostro po kieszeni, a Mito to wyrwie ci kieszeń razem ze spodniami
takie moje porównanie