Siema. Mam zamiar opisać test Rometa C1 Trial City 50. Wszystkie informacje są moje, a nie anonimowe.
Dane Techniczne:
-Silnik
Po dotarciu (max na dotarciu 40 km/h) mogę stwierdzić, że nawet fajnie się go docierało. Powoli i spokojnie, a przy tym małe spalanie. Przy odpowiednim dotarciu i ciśnieniu w kołach osiąga prędkość ok. 60 km/h (licznikowe). Silniczek ma małe spalanie przy prędkości ok. 45-50 km/h, czyli ok. 1,8-2,2 l/100 km., a przy ostrzejszej jeździe, mam na myśli jazdę na 3 biegu 55 km/h, trzymanie go na wysokich obrotach to nawet ok. 3,5l/100 km!!
Chiński 4T jest elastyczny i dynamiczny mimo ok. 3,5KM. Przy wyprzedzaniu ciągnika z przyczepą nie trzeba się martwić o brak dynamiki. Przy 40km/h szybka redukcja na 3 i ciśnięcie go do ok. 50 km/h i 4bieg. Jeśli chodzi o jazdę we 2 osoby to słabo. Kierowca(65kg) i pasażer (55kg) daje rady na prostych, lecz pod górkę to zakała. Myślę, że po zmianie zębatek i \'tuningowi\' na moc, a nie prędkość może dać rady. Lecz najlepiej jedzie się samemu. Latem jest on fajny do temp. ok. 25-29 st.C. Daje sobie rady mimo, iż jest chłodzony powietrzem. Powyżej 30 st.C trzeba robić co 40 min. przerwę około 15 min. Warto zainwestować w chłodnicę oleju.
Skrzynia biegów jest bardzo prosta. 1 w dół, a reszta do góry.
Jest to silnik na licencji Hondy.
Elastyczność- 10/10
Prędkość- 8/10
Skrzynia biegów- 8-10
=26/30 pkt.
-Wygląd
Nadwozie jest moim zdaniem ładne, tyle że jest białe, choć jest jeszcze C1 Via City, który jest czarny. Można by powiedzieć, że jego wygląd jest nawet agresywny. Lampa wbudowana w kierownice nie wszystkim przypadnie do gustu, lecz muszę przyznać, że lampa dobrze oświetla zakręty. Siedzenie jest nie najlepiej wyprofilowane, bo jest troszkę pod skosem i zdarza się, że pasażerka spada na kierowce.
Ma on ładne amortyzatory z tyłu. Chromowane z czerwoną spiralką. Tylna lampa, która mocno świeci w nocy jest dobrze zamontowana, przez co jest do niej prosty, a przede wszystkim szybki dostęp.
Kierunkowskazy przednie są dobrej jakości, czego zaś nie można powiedzieć o tylnych, które są na gumach, które lubią pęknąć i trzeba je skleić tudzież wymienić na ledowe.
Na uznanie zasługuje bardzo duży kufer, do którego zmieści się kask integralny, portfel, dokumenty, rękawiczki, spodenki i ewentualnie woda 0,5l. Ja zmieściłem 6 butelek wody 2l. Wokół siedzenia pasażera jest taka obwódka wystająca nad siedzenie, do której można przypiąć siatkę bagażową lub pasażer może się złapać tego czegoś. Akumulator jest umieszczony pod przednią lampą, co jest bardzo złe, bo nie możesz jak w większości skuterów otworzyć kufra tudzież odkręcić 4 śrub w podłodze i wyjąć akumulator. Najbrzydszym detalem jest \'błotnik\' z tyłu, który lata gdy się wpadnie w dziurę i nie chroni lampy przed ubrudzeniem.
Wygląd- 7/10
Oświetlenie- 9-10
Funkcjonalność- 7,5-10
23,5/30
-Wykonanie
Motorower jest wykonany dość przyzwoicie. W tym przypadku z ręką na sercu mogę przyznać, że cena=jakość. Śrubki nie odpadają, tylko trzeba co 200 km. sprawdzić, czy są dobrze dokręcone.
W lusterkach widoczność jest świetna, mimo ich dziwnego kształtu.
Jakość=cena- 9/10
-Prowadzenie
Motorek prowadzi się nie najlepiej, bo przednie zawieszenie jest za miękkie a tylne za twarde i jest podsterowny. Koła 13\' o rozmiarze 130/70 R13 chińskiej firmy SBL dają rade
Prowadzenie- 8/10
-Hamulce
Z przodu jest hamulec tarczowy, a z tyłu bęben. Mimo tego hamulce świetnie się spisują. Nie mają one ABS.
Heble- 10/10
-Licznik
Tablica jest banalnie prosta. Na tablicy przyrządów znajdziemy kontrolki świateł drogowych, kierunkowskazów i biegu, na którym motor jest załączony. Jest również wskaźnik poziomu paliwa. Brakuje licznika do pomiaru przebiegu dziennego i zegarka.
Licznik- 9/10
84,5/100
Wynik jest powiedzmy na 5 z minusem. To i tak dobry wynik jak na chiński motorek.
ROMET- Chińska precyzja, Polski temperament.